Często oglądając w telewizji urywki nadawane z Japonii możemy zauważyć, że bardzo wielu Japończyków nosi na twarzy zwykłe, białe maseczki chirurgiczne. Wiele osób żyje w przekonaniu, że jest spowodowane bardzo dużym zanieczyszczeniem powietrza. Druga część myśli, że jest to ochrona przed jakąś chorobą – to znaczy – jak ktoś jest chory to osoba nosząca maseczkę się nie zarazi i osoba, która jest chora nosząc maseczkę nie zarazi innych. Jest to sensowne wytłumaczenie jednak prawda wygląda trochę inaczej. Bardzo wielu Japończyków uznaje maseczkę, jako wykończenie swojej garderoby. Tak jak my zakładamy, jako dodatek czapkę z daszkiem w lato tak Japończycy noszą maseczki. Japończycy maseczki na twarzy traktują, jako biżuteria. Dodatkowo jest to bardzo proste rozwiązanie problemu osób, które maja kompleksy spowodowane swoją twarzą. Maseczka niemość, że odwraca wzrok innych osób od defektów to dodatkowo zasłania wszystkie niedoskonałości. Jak widać Japończycy z niczego potrafią zrobić coś, tak właśnie ze zwykłej maseczki chirurgicznej zrobili biżuterię i element mody japońskiej, przy czym każdy chce ją mieć i każdy chce ja nosić, bo jest bezpieczna, modna i ukrywająca wszystko to, co nam samym się nie podoba na twarzy. Maseczka nie tylko dobrze wygląda to jeszcze spełnia właśnie funkcję ochronną przed wszelkiego rodzaju chorobami.
Maseczki u Japończyków
