Burzliwe dzieje Japonii

Burzliwe dzieje Japonii

Japonia ma w swojej historii bardzo burzliwe dzieje. Od zarania swojej państwowości wahała się ona między niezależnością a otwartością na wpływy z zewnątrz. Najpierw na wpływ kultury chińskiej, później na wpływy przybyszów z Europy oraz religii chrześcijańskiej, później zaś lęk przed kolonizacją spowodował, iż na 200 lat Japonia odcięła się od zewnętrznych wpływów na dobre. W wieku XVIII władza szogunów była już silnie skorumpowana, wzrastał również poziom nacisku kultur zachodnich na większą otwartość. W efekcie – tak zwana samoizolacja – została zakończona. Pierwszym państwem, z którym weszli w interakcję były Stany Zjednoczone. Rozpoczęto wymianę handlową oraz nawiązano stosunki dyplomatyczne. Wciąż jednak Japonia broniła swojej niezależności i hermetyczności. Pod koniec XIX wieku floty francuska i brytyjska siłą wymogły na Japonii większą otwartość. Wtedy młody cesarz zdecydował się na otwarcie japońskich granic. Energiczny władca, ostatecznie rozprawił się z szogunatem i ogłosił ponownie Japonię cesarstwem. Okres sprawowania władzy przez cesarza Mutsuhito określa się czasem światłych rządów. Władca ten rozwiązał również klasę samurajów. Ich rolę przejęło poborowe wojsko. Zmiany te nie spotykały się z poparciem we wszystkich regionach, mimo to jednak większość z nich udało się z sukcesem przeprowadzić.